NÓŻ SKŁADANY FOLDER DRAGONFLY 1 "CIRCLE OF FREEDOM" GRAWERWANY PRZEZ MT. CHIMWAI HERMAN

  • Dodaj recenzję:
  • Producent: HERMAN
  • Dostępność: Brak Brak  (0 szt.)
    Czas realizacji: dostępny od ręki
  • szt.
  • Cena brutto: 25 990,00 zł 21 130,08 zł
  • Niedostępny

Dane techniczne

Ostrze: Laminat nierdzewny proszkowy Damasteel Hugin on Damacore® DC18N 

RDZEŃ: N11X BOKI: RWL-34+PMC 27, 

grubość 4,55 mm (0.1791"), twardość 62 HRC

Wykończenie ostrza: Polerowane na lustro i satynowane

Rękojeść: Tytan Grade 5, 24k Złoto, 18K Zielone Złoto, 18K Różowe Złoto

Backspacer: Tytan Grade 5, 24k Złoto, 18K Zielone Złoto, 18K Różowe Złoto

Klips: Tytan Grade 5, 24k Złoto, 18K Zielone Złoto, 18K Różowe Złoto

Blokada: Tytan Grade 5

System ceramicznych łożysk kulkowych robionych ręcznie przez Hermana

Dodatkowe hartowane podkładki w łożyskach

Ceramiczny detent ball

Węglik wolframu na blokadzie

Stop pin z węglika wolframu

Customowy pivot TORX wraz z tytanowym kluczykiem

Dedykowane drewniane pudełko i pokrowiec firmy Robbins Custom Cases w cenie

Waga: 175 g (6.17 oz)

Długość całkowita: 225 mm (8.86")

Długość ostrza: 97 mm (3.82")

Długość po złożeniu: 128 mm (5.04")

Dragonfly "Circle of Freedom:

 

# freedom # circle # life

# start # locate # disappear

# exuberant # valiant # power 

# scroll work # back leaf # special sold inlays # bulino techniques 

# 24K Gold = The Power.

# 18K Green Gold = The exuberant.

# 18K Rose Gold = The valiant.

 

Idol

Silpa-bhirasri (Corrado Feroci)

 

„Ars longa, vita brevis” Hipokrates  „Sztuka jest długa, życie jest krótkie”

 

Moja inspiracja.

 

Wolności nie można poczuć rękoma, ale można ją poczuć umysłem.

 

Żywe istoty walczą zawsze spragnione. Niezależnie od tego, czy jest to osoba, czy małe zwierzę, takie jak piękna ważka o cienkich skrzydłach.

 

Mimo że urodziła się pod wodą i rosła zgodnie ze swą naturą wraz z instynktami podwodnych drapieżników.

 

Płynące, silne prądy są jak niepokojący dźwięk, budzący duszę, ambicję, odwagę i wyrywającą ze snu tęsknotę za wolnością. By uwolnić się z czarnych i zimnych kajdan pod wodą.

 

Kiedy sześć małych nóżek podniosło się z wody  okazało się, że nadzieja, która przed nią stoi, nie jest zgodna z oczekiwaniami. Dookoła niej wciąż rosła trawa i rośliny wodne, jak wcześniej.

 

Z taką ilością ciepła i światła... To nie to, co pomyślałam, kiedy spojrzałam w górę spod powierzchni wody. Przed Tobą nie ma wolności... może na dalekim horyzoncie? Może się to udać przy odrobinie wysiłku... Może piękne skrzydła pomogą Ci go osiągnąć.

 

  Cienkie skrzydła rozpostarły się i leciały z wiatrem, leciały... leciały... zatrzymywały się... i długo rzeźbiły gałęzie. Minęło wiele dni. Wolność na końcu horyzontu jest jeszcze tak daleko... czy naprawdę istnieje?

 

Kiedy słońce świeciło, skrzydła latały jeszcze przez kilka dni. Pod rozkazami podświadomości….To już niedługo…jest już bardzo blisko horyzontu.

 

  Powtarzane nieustannie przez wiele dni, bez końca... Rosa już dawno zniknęła tego ranka. Wiatr zaczął wiać mocniej, ale ważka nie mogła już latać.

 

Eleganckie, piękne końcówki skrzydeł zostały rozdarte. Koniec horyzontu, przedstawiający koniec horyzontu, nie istnieje. Wolność poza ciałem zniknęła i trzeba ją porzucić. Ciało skulone na ziemi. Koniec wolności jest tam, gdzie nie ma horyzontu.

 

Nazywam się Monthep Chimwai, mam 39 lat.

Ukończyłem studia licencjackie na Wydziale Edukacji Przemysłowej  na Patumwan Institute of Technology oraz  specjalizację na Wydziale Edukacji Przemysłowej na TATC (THAI AUSTRIAN TECHNICAL COLLEGE)

Mieszkam w prowincji Ayutthaya w Tajlandii.

Pod koniec 2011 roku poznałem człowieka, który został moim nauczycielem.

Mój profesor nazywa się Sutthichai Phosamton (Ton), znany również jako Ton-Ayodia.

To on wprowadził mnie w świat  grawerowanych folderów i pokazał mi arcydzieło, które mnie zaskoczyło i zainteresowało.

Potrafił stworzyć ze zwykłego foldera dzieło sztuki a oglądanie tej przemiany w coś doskonałego było ekscytujące!

Przez następne dwa lata uczyłem się grawerunku pod okiem Ton-Ayodii.

Instruował mnie i doradzał mi w zakresie technik i umiejętności. Nie było to łatwe i wymagało dużo czasu, ciężkiej pracy i ćwiczeń. Mój mentor borykał się z barierami takimi jak brak kapitału, marketingu czy języka, dlatego chciał przekazać swój know-how jako spuściznę komuś, kto może kontynuować te osiągnięcia.

Większość wiedzy czerpałem od Niego - kodeks moralny grawera, rozwój metod grawerskich w czasie, projektowanie i ćwiczenie każdego wzoru, inkrustacja na obrabianym przedmiocie.

W 2013 roku po raz pierwszy pojechałem na targi Bangkok Gems & Jewelry Fair, w następnym roku kupiłem maszynę do grawerowania i zacząłem tworzyć własne prace na składanych nożach, wciąż się ucząc i rozwijając swoją wiedzę.

 

Nazywam się Bartosz Herman.
Zajmuję się ręcznym robieniem noży według własnych projektów oraz na indywidualne zamówienie.
Staram się by każdy z nich był wyjątkowy i wygodny w użytkowaniu, a także cieszył oko właściciela.
Chcę cały czas rozwijać moje umiejętności tak, by moje wyroby były coraz lepsze.
Zapraszam do oglądania efektów mojej pracy. 

Informacje o bezpieczeństwie produktu
Informacje o producencie