Nożami i wszelką białą bronią interesowałem się od zawsze, ale na pomysł żeby samemu je robić wpadłem dopiero w 2013 roku. Przypadkiem znalazłem forum twórców noży i knifemaking stał się moim podstawowym hobby. Kupiłem podstawowe narzędzia - wiertarkę, małą szlifierkę taśmową i kupę narzędzi ręcznych. Najpierw zaczynałem w garażu, a z czasem wygospodarowałem sobie mały warsztacik.
Nie mam własnej kuźni, w związku z tym kupuję płaskowniki stali dedykowanej na tego rodzaju wyroby, wycinam kształt, kładę szlify i po hartowaniu oprawiam.
Wstępnie przygotowane ostrza wysyłam do profesjonalnych hartowni.
Najczęściej wykonuję noże myśliwskie - z racji uprawiania łowiectwa od ponad 25 lat - wiem jakie wymogi powinien taki nóż spełniać.
Najczęściej używam stali D2 (K110), czasem (głównie na zamówienie) markowego damastu (Damasteel, Balbach) lub stali proszkowej (głównie K390). Zapewniają wysoką twardość i długie trzymanie ostrza, a więc podstawowe warunki jakich wymagam od dobrego noża.
W chwili obecnej wykonuję wyłącznie noże ze stałą głownią.
Oprawy wykonuję najchętniej z materiałów naturalnych, takich jak drewno, kość, rogi, poroże w połączeniu z elementami mosiądzu, miedzi i nowego srebra. Często ozdabiam moje noże techniką scrimshaw, filework, trawieniem, grawerunkiem. Pochwy wykonuję ze skóry bydlęcej, czasem łączonej z egzotycznymi skórami (raja, wąż morski).
Noże, które robię są niepowtarzalne, nie robię noży w seriach, nie mam modeli, które powielam.
Knifemaking jest dla mnie przyjemnością, robię to w wolnych chwilach i kiedy mam odpowiedni nastrój, dlatego czas wykonania jednego noża trwa minimum 1 miesiąc.