Klient płaci 25% w momencie zamówienia, 25% po 30 dniach, 25% po 60 dniach i ostatnie 25% po 90 dniach.
Witaj w świecie szlachetnych rycerzy! Przedstawiamy sztylet "Galahad" - hołd dla jednego z najdzielniejszych rycerzy Okrągłego Stołu z legend. Ten wyjątkowy sztylet łączy w sobie elegancję, tradycję i ducha heroicznych czynów.
Sztylet Galahad to nie tylko narzędzie, ale również symbol szlachetności i nieugiętej odwagi. Jego ostrze, wykonane z wysokiej jakości stali, zapewnia trwałość i precyzję, jednocześnie oddając hołd legendarnemu rycerzowi.
Rękojeść sztyletu jest utrzymana w prostocie, co podkreśla jego funkcjonalność oraz. To praktyczne narzędzie oraz elegancki element kolekcji dla miłośników historii arturiańskich.
Podkreśl swój szlachetny gust i pasję do historii o rycerstwie dzięki sztyletowi "Galahad". To więcej niż zwykłe ostrze - to dziedzictwo, które łączy nas z bohaterskimi czasami Króla Artura i jego świty. Odkryj swoją własną legendę z sztyletem Galahad już dziś!
Dane techniczne
Ostrze: Stal 80CrV2 grubość 5,9 mm (0.2323"), twardość 60-61 HRC
Powłoka/wykończenie ostrza: Ręcznie wykonana satyna
Rękojeść: postarzana stal, orzech amerykański i mosiężne piny
Pochwa: Skóra
Waga: 459 g (16.19 oz)
Długość całkowita: 452 mm (17.80")
Długość ostrza: 301 mm (11.85")
Szerokość ostrza: 34 mm (1.34")
Adam Wrociński, rocznik ’97, od urodzenia zamieszkały w Burzeninie.
Szeroko pojętym rzemiosłem interesowałem się od zawsze, mając dostęp do warsztatu, oswajanie z narzędziami zacząłem od najmłodszych lat. Wielu członków mojej rodziny zajmowało się różnego rodzaju rękodziełem, więc była to dla mnie bardzo naturalna forma spędzania czasu. Dziecięca fascynacja baśniami i średniowieczną wojskowością pchnęły mnie w kierunku łucznictwa tradycyjnego. Szybko odkryłem, że większą frajdę sprawia mi tworzenie nowych elementów ekwipunku niż używanie go. Mając jeszcze bardzo małą wiedzę o obróbce metali pewnego dnia, pod wpływem obejrzanego programu, postanowiłem zrobić nóż. Był to kawałek blachy od rynny z rękojeścią zrobioną z odpadków drewna i śrub, lecz zapoczątkował lawinę.
„Poważnym” knifemakingiem zająłem się na przełomie 2011/2012 roku, gdy na gwiazdkę dostałem od rodziców małą szlifierkę taśmową. Na niej doskonaliłem swoje umiejętności i w pełni poświęciłem się robieniu noży, a największą przyjemność sprawia mi tworzenie trudnych, skomplikowanych projektów, niekoniecznie bardzo użytkowych.
Ulubionym stylem są noże do walki, a zwłaszcza bowie, zarówno klasyczne coffin jak i bardziej nowoczesne, płynące formy. Nie ograniczam się jednak tylko do nich, staram się zachować świeżość i różnorodność prac. Jednym z najważniejszych aspektów rzemiosła jest dla mnie dobry projekt, o harmonijnych proporcjach i dynamicznych liniach. Preferuje proste materiały, jak stale węglowe, drewno czy miedź, które nie odwracają uwagi od formy noża.