Nazywam się Mariusz "Tlim" Przybyłowski.
Od dobrych kilku lat zajmuję się ręcznym wytwarzaniem noży.
Początkowo moja działalność miała charakter czysto hobbystyczny, jednak po kilku latach pasja przerodziła się w główne zajęcie zawodowe - rękodzielnicze wytwarzanie noży.
Na początku głównym ośrodkiem mojego zainteresowania była stal damasceńska. W owym czasie większość moich noży była kuta, większą ich cześć stanowiły noże z damastu, głównie noże myśliwskie oprawiane w naturalne materiały jak drewno, skóra czy poroże.
Dziś poza nożami myśliwskimi i nożami z damastu w mojej pracowni powstają noże taktyczne, kolekcjonerskie, noże survivalowe typu bushcraft czy nesssmuk.
Poza damastem i stalą węglową, część noży wykonuję z wysokostopowych stali nierdzewnych. Czasami na ostrzach stosuję powłoki ochronne jak powłoka z twardego chromu. Rękojeści noży wykonuję nie tylko z drewna czy poroża ale także z materiałów syntetycznych, takich jak micarta czy G10 - noże toxic.
Przez cały czas staram się rozwijać nie tylko pulę materiałów z jakich wykonuję noże, lecz także pracować nad warsztatem i poszerzać posiadaną wiedzę.
Bardzo poważnie traktuję etap przygotowania stali, jej obróbki cieplnej. Systematycznie pogłębiam wiedzę w tym zakresie. Dawniej hartowałem i odpuszczałem stal na noże, dziś hartowanie poprzedzam innymi procesami obróbki cieplnej. Stal poddawana jest procesom optymalizacji struktury - usuwania siatki węglików, zmniejszania ziarna. Ostrza są poddawane normalizacji, sferoidyzacji, przed szlifowaniem i odprężaniu po nim, dopiero wtedy są hartowane i odpuszczane. Od jakiegoś czasu część głowni, zwłaszcza do noży bushcraft hartuję na bainit, co daje dodatkową wytrzymałość ostrzu, tak potrzebną nożowi w teren czy nożowi przeznaczonemu do survivalu.
Każde ostrze przechodzi wielocykliczną obróbkę cieplną i mechaniczną, która powoduje, że gotowy produkt posiada walory nie tylko estetyczne ale i w pełni użytkowe.